
21 kwi Azja. Malediwy. Dolce far niente 8-16.04.2021

Wkrótce, za jakieś 50-60 lat, znikną pod wodami Oceanu Indyjskiego w wyniku ocieplenia klimatu. Z wielką szkodą dla amatorów pięknych plaż i turkusowej, ciepłej wody. Miejsce jest wyjątkowo sprzyjające kompletnemu lenistwu, kontemplacji, pasywnemu wypoczynkowi. Wystarczy kilka książek (w tym np. „Klara i Słońce” Kazuo Ishiguro, o wybitnie wysokim stopniu przyjemności czytania) i urlop marzeń gotowy. Temperatura wody i powietrza wynosi ok. 30 stopni, co sprzyja wielogodzinnym, rozkosznym kąpielom w krystalicznie czystej wodzie, różnica czasu wynosi zaledwie 3 godziny, więc nie dopada jet lag – zmora dalekomorskich podróży, owoce i warzywa dojrzewają w naturalnych warunkach, zapewniając bardzo zdrowe odżywianie, a zimową odzież z powodzeniem można zamienić na japonki i szorty. Chce się żyć!




Wytrwałym obserwatorom morskiej toni ocean rewanżuje się spotkaniami z rekinami, płaszczkami, a nawet rybami takifugi, które zupełnie nie obawiają się ludzi. Rafę koralową udało się już niestety niemal doszczętnie zniszczyć. a jedyne jej pozostałości w postaci białych szczątków fale wciąż oskarżycielsko wyrzucają na brzeg.






Na Malediwy wybrałam się z biurem podróży Itaka, co ostatecznie wyleczyło mnie z uczestniczenia w masowej turystyce. Atol Baa w porównaniu z Północnym Male, na którym byłam przed 5. laty, jest wręcz ogromny, a Sun Island Resort & Spa, w którym się zatrzymałam, rozczarowuje nie tylko bardzo słabym standardem, ale też kiepską kuchnią, prócz owoców i warzyw (równie dobre papaje jadłam tylko na Mauritiusie) Na szczęście niedociągnięcia, które zaserwowało mi biuro podróży skutecznie zatarły przecudne okoliczności przyrody. A domek na wodzie (koniecznie od zachodniej strony, by nie trzeba było korzystać z klimatyzacji i różowe niebo mieć w charakterze popołudniowej tapety) wart jest każdej wydanej na niego złotówki.




Pani Madziu dziękuję za tą ,,fantastyczną podróż”na Malediwy.Przepiekne zdjęcia .🌴☀️🥥